Historia na opak

 


Tytuł: KAMERDYNER   
Gatunek: Dramat, Biograficzny
Reżyser: Lee Daniels
Premiera: 26.12.2014
Produkcja: USA
Obsada:  Forest Whitaker, Oprah Winfrey, Cuba Gooding Jr., Lenny Kravitz
Ocena: 7/10





Kamerdyner Lee Danielsa to przepiękna, łatwo dostępna lekcja historii dla każdego. Opowieść o czarnoskórych w USA pokazana na przestrzeni kilkudziesięciu lat poprzez  Cecila Gainesa służącego kilkunastu prezydentom Stanów Zjednoczonych.


Scenariusz do filmu Danny’ego Stronga powstał na kanwie prawdziwej historii Eugene’a Allena. To kilkanaście opowieści z życia Cecila i jego rodziny, a przede wszystkim syna, pragnącego innej rzeczywistości. Jest także historia o zmieniających się Stanach Zjednoczonych i ich wpływie na czarnoskórych mieszkańców. Przejmujące losy kamerdynera poznajemy, gdy był jeszcze dzieciakiem i pracował wraz z rodzicami na plantacji bawełny na południu Stanów Zjednoczonych. Dramatyczne wydarzenia sprawiają, że już jako nastolatek zaczyna swoją tułaczkę po Ameryce, ostatecznie trafiając do Białego Domu. W Waszyngtonie zakłada rodzinę, ma żonę i dwóch synów, jest wiernym kamerdynerem kolejnych prezydentów. Widzimy jego oddanie i pracowitość wobec jego chlebodawców. Mimo zmieniającej się historii, jego pozycja zawodowa nie ulega zmianie. Główny bohater niejednokrotnie traktuje swoją rodzinę drugoplanowo i pochłania go praca. Dla swojego najstarszego syna jest jedynie sługusem na garnuszku „białasów”. Dochodzi z tego powodu do spięć między nimi, a chłopak dołącza do ruchów wyzwoleńczych wbrew woli ojca.

Podczas oglądania filmu wydaje się, że mimo zmieniającej się historii, pozycja czarnoskórych w amerykańskim społeczeństwie i tak nie ulega polepszeniu. Nadal są zastraszani, atakowani, co doprowadza do uradykalnienia grup domagających się praw dla nich. Jedyną postacią, która ma poczucie, że wydarzenia aktualnie się dziejące nie mają na niego wpływu, wydaje się być właśnie Cecil, ślepo oddany kolejnym prezydentom. Mężczyźnie wydaje się, że robią oni coś, aby polepszyć ich sytuacje w kraju, ale gdy ten prosi o podwyżkę i możliwość awansu czarnoskórych pracowników Białego Domu, a także traktowania na równi z białymi, spotyka się z odmową. Dopiero Ronald Reagan godzi się na jego warunki.

Reżyser filmu podejmuje temat młodych, zbuntowanych czarnoskórych. Mają dość bycia niedostrzegalnymi jednostkami w czyjeś historii. Domagają się równych praw, są zdeterminowani nie boją się śmierci i kolejnych dni spędzonych w więzieniu. Czują, że walczą o wielką sprawę, dla wszystkich czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Ważną postacią jest tu syn kamerdynera, to dzięki niemu poznajemy podziemia działaczy, którzy początkowo skupieni są wokół Luthera Kinga. Po jego śmierci następuje rozłam i niektórzy tworzą bardzo radykalne komórki, opowiadają się za użyciem broni, jak Czarne Pantery, do których początkowo należy Louis Gaines.

Lee Daniels próbuje w dwóch godzinach filmu ukazać 70-sięcio letnią historię Stanów Zjednoczonych, z lepszym lub gorszym skutkiem. Stanowi to trochę historię w pigułce. Jednakże Kamerdyner to film bardzo wzruszający i poruszający, z jednej strony o walce o wolność, a z drugiej o przystawaniu na zastaną rzeczywistość. Traceniu wiary i ponowne jej przywracanie, obserwacja człowieka który mimo tego co u progu dorosłości doświadczył ze strony ludzi białych, potrafił się podporządkować i oddać część siebie właśnie im.

Gdyby jeszcze ktoś się wahał nad tym czy aby na pewno ma ochotę na patetyczne dzieło o czarnoskórych mieszkańcach Stanów Zjednoczonych, to dodam, że gra tam plejada amerykańskich aktorów i nie tylko. Ponadto Forest Whitaker, znany z filmów kryminalnych i sensacyjny, tworzy niezapomnianą postać Cecila Gainesa, oddając tym samym mu hołd.

 








Autor: Ania W.

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz