Hity i kity 2014 - Filmy zagraniczne


Rok 2014 jest dość specyficzny, ponieważ żaden film mnie jednoznacznie nie zachwycił jak zeszłoroczne „Polowanie”. W rankingu polskich filmów z całą pewnością w moim top umieściłabym „Małe stłuczki”, w którym ścierają się różne światy i światopoglądy. Jednakże gdy myślę o zagranicznej kinematografii i o jednym tytule, to nie wiem, który wyróżnić. Było sporo bardzo ciekawych i różnorodnych produkcji, które podejmowały wielorakie tematy jak romans z wirtualną osobą (?), dojrzewanie, macierzyństwo czy anonimowość. O tym komu przyznałam miejsce pierwsze zadecydowały naprawdę niewielkie niuanse.

Przed Wami subiektywny ranking najlepszych i najgorszych filmów w 2014 roku!

NAJLEPSZE FILMY

1.  „Mama”, reż. Xavier Dolan



Zaburzona relacja matki z synem, zabawa formą i huśtawka nastrojów. Epicka opowieść o zamkniętym świecie, którym rządzą pozory, wzajemne okłamywanie się i hipokryzja. Genialne role Anne Dorval i Suzanne Clément. Wspaniały, dopracowany w każdym calu.  Xavier Dolan wielkim reżyserem jest. Koniec i kropka.

2. „Ocalony”, reż. Peter Berg 


Czterech członków SEAL Team 10 dostaje zadanie zlikwidowania lidera talibów. Niestety ich misja nie przebiega zbyt pomyślnie – zostają uwięzieni pośród gór na terytorium wroga, bez możliwości kontaktu z bazą. Stają do heroicznej walki o własne życie. Bezlitosny obraz wojny w Afganistanie, gdzie nie ma ludzi niewinnych, a każdy błąd kosztuje ludzkie życie. Doskonała rola Marka Wahlberga. Dramat wojenny w najlepszej odsłonie, szkoda że w Polsce przeszedł bez większego echa.

3. „Pozycja dziecka”, reż. Calin Peter Netzer

 
Despotyczna i pragnąca ciągle kontrolować syna, matka nie pozwala mu dorosnąć, ciągle chce go ratować z opresji, nie pozwala żyć. To film bardzo zamknięty na dwoje ludzi, wręcz klaustrofobiczny. Z którego płynie jeden wniosek - destruktywne więzi rodzinne prowadzą do tragedii. 

4. „Klub Jimmy’ego”, reż. Ken Loach


Doskonale rozpisane perypetie Jimmy’ego, który próbuje ożywić maleńką, irlandzką społeczność, skupioną wokół tradycji i kościoła. Ken Loach zachowuje się jak moralista, pokazując nam postawy dobre i złe. Jednakże to my zdecydujemy jak odczytamy tą kulturową lekcje. Oby jednak pogłoski o tym, że ma być to ostatni film reżysera okazały się nieprawdziwe.

5. „Lewiatan”, reż. Andriej Zwiagincew 


Rosja, która jest obecnie na ustach całego świata została przyszpilona przez rodaka - Andrieja Zwiagincewa. Bezkompromisowy i prawdziwy obraz Matki Rosji, która nie jest kochająca i współczująca, a bezlitosna i okrutna. Fabuła filmu od początku do końca utwierdza nas w przekonaniu, że nic oprócz biedy, korupcji i pijaństwa tam nie znajdziemy. 

6. „Ona”, reż. Spike Jonze 


W roli głównej romantyczny Joaquin Phoenix, rozkochany w głosie systemu operacyjnego . Nie pamiętam bardziej magnetycznego filmu. Dziejący się w niedalekiej przyszłości opowiada historię wirtualnego związku, który może prowadzić do destrukcji. Czy będziemy tak żyć niedługo? Czas to zweryfikuje. „Ona” to subtelna historia o miłości dość wyjątkowej możliwej lub nie, lecz z całą pewnością bardzo skomplikowanej.

7. „Zniewolony”, reż. Steve McQueen 


Z jak wieloma filmami o niewolnictwie mieliśmy do czynienia? Jednakże żaden z nich nie pokazał tak dosadnie okrucieństwa i cierpienia ludzi, którzy tylko przez kolor skóry zostali skazani na katorżniczą pracę. Steve McQueen swoją opowieść oparł na prawdziwych wydarzeniach mieszkańca Stanów Zjednoczonych, który przez przypadek stał się niewolnikiem. „Zniewolony” otrzymał w 2014 roku Oscara dla najlepszego filmu, a reżyser niedawno został wyróżniony przez kapitułę rozdającą Europejskie Nagrody Filmowe.

8. „Grand Budapest Hotel”, reż. Wes Anderson 


Uwielbiam ironiczny humor Wesa Andersona. Doskonali ekscentryczni bohaterowie, świetny scenariusz. Czapki z głów przed wspaniałym, amerykańskim reżyserem. Film otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia na zeszłorocznym festiwalu w Berlinie. 

9. „Boyhood”, reż. Richard Linklater


Film w którym każdy odnajdzie cząstkę siebie i uroni choć jedną łzę. Sentymentalna podróż przez kolejne etapy życia Masona – począwszy od dzieciństwa, aż po dorosłość. Czas pisze tą historię, dostrzegamy jak w przeciągu dwunastu chłopak się zmienia, a razem z nim jego rodzina. Podczas prawie trzygodzinnego seansu dostajemy również lekcje o społeczno-politycznych przemianach w Stanach Zjednoczonych.

10. „Witaj w klubie”, reż. Jean-Marc Vallée 


Genialny duet Matthew McConaughey & Jared Leto. Obydwaj triumfowali na zeszłorocznej gali rozdania Oscarów. Porywająca historia, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami szyta na miarę Hollywood. 


NAJGORSZE FILMY

1. „Pompeje”, reż. Paul W.S. Anderson

Osadzony w starożytności film miał być konkurencją dla topowych, telewizyjnych produkcji, jednakże odniósł odwrotny rezultat. Całość od początku do końca jest nieprzemyślana, dlatego mamy do czynienia z katastrofą. Niestety to co dostajemy jest miałkie i bez wyrazu. Pozostaje nadal czekać na dobry film dziejący się w starożytności.

2. „Milion sposobów, jak zginąć na Zachodzie”, reż. Seth MacFarlane

Seth MacFarlane zawsze był dla mnie żenujący, a jego humor mało zabawny. Myślę że nic więcej tu nie trzeba dodawać. 

3. „Niezniszczalni 3”, reż. Patrick Hughes

Ktoś mógłby ich powstrzymać i uchronić nas przed jałowymi dialogami. Niestety przysłowie „stary ale jary” do nich nie pasuje. Zapewne i tak doczekamy się kolejnej odsłony. 

4. „Głupi i głupszy bardziej”, reż. Bobby FarrellyPeter Farrelly

„Głupi i głupszy” po raz drugi i to po 20 latach… to musiało się skończyć źle. Ciągle staram się go wyprzeć z pamięci. Z drugiej strony czy można się przyczepiać do filmu, który z punktu wyjścia ma być żenujący i głupi?

5. "300: Początek imperium", reż. Noam Murro 

Pierwsza część nie przypadła mi do gustu, a druga w moim mniemaniu to kompletna strata czasu. Zła fabuła, brak sensu... 

6. „Lucy”, reż. Luc Besson

Człowiek wykorzystuje 10% mózgu, a co jeśli by go używał w 100%? Luc Besson postanowił to sprawdzić. Niestety całość wypada miernie i chyba nie użył mózgu nawet w 5%... Scarlett Johansson otrzymuje tyle możliwości/mocy, że sama nie wie co z nimi zrobić. 

7. „Obrońcy skarbów”, reż. George Clooney

Nijaki film George'a Clooney'a to chyba jedna z największych porażek zeszłego roku. Plejada hollywoodzkich gwiazd (Damon, Murray, Blanchett, Goodman) chyba zapomniała, że mają robotę do wykonania. W efekcie otrzymaliśmy ani nie dramatyczny, ani nie zabawny film. No cóż, może większy sukces odniesie żona Clooney’a i odzyska greckie zabytki zagarnięte przez Anglików?

8. „Furia”, reż. David Ayer

Nie przekonał mnie ten film - historia jest zbyt płytka, wątki nie są spójne. Jedyne co dobre to sceny batalistyczne, nawet Brad Pitt na ekranie nie sprawi, że uwierzę w sens robienia tego filmu.

9. „Nimfomanka cz. 1 i cz. 2”, reż. Lars von Trier

Lars von Trier, zapowiadał wielką produkcję o nimfomanii, a otrzymaliśmy dysputy i porównywanie życia erotycznego człowieka do życia robaczków. Czcze ganie przez bagatela 5 godzin. Temu kto obejrzał całą wersje reżyserską gratuluje wytrzymałości. A Larsowi życzyłabym lepszych filmów.

10. „Magia w blasku księżyca”, reż. Woody Allen

Allen traci swój humor i świeżość na rzecz płytkich dysput o swoim przemijaniu, a w szczególności o życiu po śmierci. Widać, że artysta ma coraz wyraźniejszy problem ze swoim wiekiem. Niestety dla mnie film okazał się zbyt nużący niż dowcipny.




*Filmy zostały wybrane według polskich premier.


Autorka: Ania W.

Share this:

CONVERSATION

3 komentarze:

  1. Tu skomentuje, żeby na fb syfu nie robić.
    Klub Jimmyego? proszę Cię...
    Fabuła każdej części "Niezniszczalnych" to dno, ale dobrze zobaczyć tylu wielkich i "wielkich" aktorów w jednym miejscu, chociaż 1 najlepsza;) Furię i 300 początek imperium warto zobaczyć ze względu na sceny walk:P
    K

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest to subiektywny ranking, dlatego dla mnie "Klub Jimmy'ego" zasłużenie znalazł się w tym zestawieniu, bo był to jeden z ciekawszych filmów w tym roku, prowokujący do rozmów na temat współczesnej roli kościoła. "Furię" doceniłam za sceny bitewne lecz od Ayera wymagam więcej niż to co zaprezentował w tym filmie.
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 56 year-old Research Nurse Oates Durrance, hailing from Dolbeau enjoys watching movies like Tattooed Life (Irezumi ichidai) and Scuba diving. Took a trip to Durham Castle and Cathedral and drives a Ferrari 250 GT California LWB Competizione Spyder. skorzystaj z tego linku

    OdpowiedzUsuń