Muzyczny rollercoaster


Tytuł: CO JEST GRANE, DAVIS?
Gatunek: Dramat, Muzyczny
Reżyser: Ethan Coen, Joel Coen
Premiera: 28.02.2014
Produkcja: USA, Francja
Obsada: Oscar Isaac, Carey Mulligan, John Goodman , Justin Timberlake
Ocena: 7/10 




Bracia Coen powracają z nowym filmem Co jest grane, Davis? To opowieść o folkowym muzyku, który nie radzi sobie zupełnie ze swoim życiem. Fani ich twórczości odnajdą w nim wiele podobieństw do ich poprzednich produkcji.


Najbardziej płodny dream team światowej kinematografii chyba nie stworzył bardziej muzycznego filmu jak do tej pory. Po raz kolejny bohaterem ich dzieła jest osoba, o której życiu decyduje los i przypadkowe wydarzenia. Tutaj mamy piekielnie zdolnego muzyka, który po śmierci swojego partnera nie potrafi zaistnieć na nowo w świadku muzycznym. Nikt nie chce słuchać jego smutnych utworów, od tego wolą okropnie fałszujących ludzi. Błąka się jak wyzute zwierze po kolejnych znajomych by spędzić u nich noc, wpadając w następne tarapaty.

Davis to postać nie przystosowana do normalnego życia, nie ma o nim pojęcia. Muzyka jest zarówno tym co go interesuje i tym co kocha. To w niej bohater odnajduje sens swojego istnienia. Ta świadomość nie pozwala mu myśleć o zwyczajnej, lepiej płatnej pracy. Nawet gdy na swej drodze spotyka muzyków, którzy byli na szczycie, a teraz śpiewają w chórkach, to Davis i tak wierzy, że kariera solo jest w jego zasięgu.

Zbudowany na specyficznym "coenowskim" humorze film to dobra produkcja, składająca hołd w specyficzny sposób muzykom. Tylko oni potrafią tak dawkować i łączyć humor z dramatem. Tacy też są bohaterowie tego filmu, utalentowani i kompletnie różni. Artyści, którzy nie potrafią poradzić sobie z życiem.

Bracia Coen zafundowali nam podróż po folkowym świecie Ameryki lat 60 XX w. Razem z głównym bohaterem odbijamy się od różnych zadymionych klubów, po sale nagraniowe, by potem razem z kotem na ramieniu udać się na spoczynek. Dzięki czemu możemy wsłuchiwać się w przepiękną ścieżkę muzyczną filmu. Odświeżono kilkanaście folkowych piosenek, a komiczny utwór „Please Mr Kennedy” z całą pewnością zapamięta każdy.

Główną rolę gra Oscar Isaac, którego możemy pamiętać z Drive, choć tutaj z powodu świetnej charakteryzacji jest nie do poznania. W postać byłej partnerki Davisa, nie potrafiącej dotrzymać wierności, wciela się  Carey Mulligan. W filmie oczywiście nie zabraknie naczelnego aktora braci Coen – Johna Goodmana, który jak zwykle (mimo epizodu) wypada świetnie.

Obraz pokazuje jak niewiele zależy od nas czy talentu, a tak naprawdę od losu, od tego czy ktoś w danej chwili nas zauważy, czy będziemy musieli czekać gdzieś na swoją kolej. Podobnie jak Ilewin Davis, którego do życia przywracają bracia Coen. Tym, którzy jeszcze nie zetknęli się z filmami tego duetu polecam, ponieważ po tym seansie będą mieli ochotę na więcej. Natomiast fanów ich twórczości zapraszam na muzyczną ucztę, która pokrzepi zmysły i uwrażliwi na muzykę folkową.




 


Autorka: Ania W.

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz