Highway to hell



Tytuł: "DETEKTYW" sezon 2
Gatunek: Dramat, Kryminał
Twórca: Nic Pizzolatto
Premiera: 22.06.2015r. (Polska)
Kanał: HBO
Produkcja: USA
Obsada: Colin Farrell, Rachel McAdams, Vince Vaughn, Taylor Kitsch






Enigmatyczny obraz skorumpowanego świata rysuje nam w drugim sezonie, twórca bardzo dobrze przyjętego serialu „Detektyw”, Nic Pizzolatto. Detektywi powracają na antenę HBO jeszcze bardziej skorumpowani i uwikłani we własne problemy. To zupełnie nowa opowieść i nowe emocje.


Po pierwszym odcinku widać dbałość o podkreślenie charakteru poszczególnych bohaterów. Ma stanowić preludium do dalszej opowieści, dlatego Pizzolatto wnikliwie lustruje swoich bohaterów, podkreślając szczególnie dwie role kobiece. Pierwsza, szeryf Ani Bezzerdes (Rachel McAdams) zmagająca się z problemami rodzinnymi i nadmierną agresją. Druga, żona gangstera, Jordan Semyon (Kelly Reilly). Mam nadzieję, że w dalszych odcinkach jeszcze bardziej zostaną uwypuklone te dwie role, ponieważ panie o wiele bardziej przyciągają uwagę niż panowie w tej serii – Ray Velcoro (Colin Farrell), Frank Semyon (Vince Vaughn) i Paul Woodrugh (Taylor Kitsch). Relacja Farell i Vaughn nie jest tak przekonywująca i urzekająca jak McConaughey i Harrelson. Ich losy będą się krzyżować, a czynnikiem łączącym jest zabójstwo na autostradzie.

Pizzolatto jako twórca serialu jest jak dobry obserwator rzeczywistości, ponieważ tło historii stanowi zawłaszczanie miasta przez przestępców, podejrzanych deweloperów, którzy władze miejskie, a także policje mają pod swoją kontrolą. Ponadto uwypukla nierówności społeczne, poprzez ukazywanie przeciwstawnych światów, biednych i  bogatych. Już w pierwszym odcinku pada zarzut, że policja nic nie robi jeżeli zaginie osoba z nizin społecznych. Bardzo wyraźnie Pizzolatto pragnie, by jego serial stał się czymś więcej niż opowieścią o skorumpowanych gliniarzach, dlatego grozi palcem i stawia na historię, która widza ma pobudzać do działania.

Za reżyserię pierwszego odcinka (a także drugiego) odpowiedzialny był Justin Lin, który znany jest szerszej publiczność z filmu „Szybcy i wściekli”. To też widać na ekranie, gdzie jest wściekle, bywa szybko, ale jednak zwykle wszystko jest stłumione enigmatycznymi zdjęciami. To one nadają mroku i charakteru całemu serialowi, szczególnie te nocne na autostradzie.

Ojciec chrzestny serialu HBO – Nic Pizzolatto stworzył zupełnie nową opowieść. Mimo, że drugi sezon z pierwszym łączy intro, wątek detektywistyczny i dodające pieprzyku zdjęcia, to są to zupełnie różne od siebie sezony. Pierwszy magnetyzował, przyciągał uwagę rewelacyjną grą (Matthew McConaughey i Woody Harrelson), drugi idzie zupełnie inną drogą mocniej naznaczona agresją, krwią i nienawiścią. Czy nowa odsłona jest lepsza? Na pewno inna, a jaka okaże się być ostatecznie? Będę oglądać dalej!




Autorka: Ania W.


Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz