Hity i kity 2014 - Filmy polskie

Trzeba przyznać – to był dobry rok dla filmu polskiego. Na początek warto wspomnieć o „Idzie” Pawła Pawlikowskiego, bo chociaż trafił do kin rok wcześniej, to jednak w 2014 odniósł należyty mu sukces. Najważniejsze z nich to: Europejska Nagroda Filmowa oraz nominacja do Złotego Globu i Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. 
Natomiast bezapelacyjnym zwycięzcą roku 2014 jest film „Bogowie” opowiadający historię Zbigniewa Religii, który na chwilę obecną przyciągnął do kin ponad 2 mln osób.
Tyle tytułem wstępu, resztę znajdziecie poniżej. Przed Wami subiektywny ranking najlepszych i najgorszych filmów ubiegłego już roku. Korzystając z okazji życzę 2015 – bądź równie dobry!


HITY

1.„ Bogowie”, reż. Łukasz Pawlikowski, Polska 2014  



„Bogowie” to historia człowieka posiadającego coś więcej niż ponadprzeciętne ambicje. W latach 80 - czasach nieprzyjaznych Polsce, wbrew konserwatywnemu środowisku lekarskiemu, młody kardiochirurg stworzył zespół dzięki któremu zapoczątkował program transplantacji serca. Zbigniew Religa odmienił los wielu Polaków, dzisiaj po jego śmierci przyszedł czas na film biograficzny, który stał się przeciwieństwem słodkiej laurki i pieśni dziękczynnej. Mamy więc sukces na miarę ulubionej piosenki lekarza „What a wonderful world”. 



2.„Jack Strong”, reż. Władysław Pasikowski, Polska 2014



„Jack Strong” to ten rodzaj kina, który niestety coraz rzadziej możemy podziwiać w polskiej kinematografii. To kino z rozmachem i to nie byle jakim. Po pierwsze historia człowieka (bohatera!), który ryzykował swoje życie dla dobra Polski – Ryszarda Kuklińskiego. Po drugie aktor dojrzały, małomówny lecz przekonany o swoich decyzjach jakim jest Marcin Dorociński. Po trzecie właściwy reżyser na właściwym miejscu: Władysław Pasikowski, autor legendarnych „Psów”. 

3.„Pod mocnym aniołem” Wojciech Smarzowski, Polska 2014


Zacznijmy od tego, że nigdy nie przepadałam za brutalną wizją życia Pana Smarzowskiego. Jednak ze względu na ten film i aktora w nim występującego (Robert Więckiewicz) moje decyzje uległy zmianie. „ Pod mocnym aniołem” nie wzrusza ani nie bawi, wręcz przeciwnie- budzi w nas odrazę, zmusza do odwrócenia wzroku i pozostaje w głowie na bardzo długo. Główną rolę jak to w filmach tego autora bywa(np. „Drogówka”, „Wesele”) pełni tu alkohol, który tworzy swój piciorys, czyli życiorys picia. 


4.„ Miasto 44”, reż. Jan Komasa, Polska 2014



Kilkadziesiąt lat wcześniej to „Kanał” Andrzeja Wajdy ukazał  historię Powstania Warszawskiego. Film ten stał się pozycją obowiązkową, do której często powracamy. Poprzez precyzję narracji i podwójną dawkę siły wyrazu ukazał przekleństwo ciążące nad ojczyzną. „Miasto 44” tym różni się od arcydzieła Wajdy, że nie dostarcza widzowi odpowiedniej warstwy wydarzeń.  Komasa skupił się przede wszystkim na trójce aktorów: Kamie, Biedronce i Stefanie. To ich perypetie pisze scenariusz, dostarczając widzowi stonowaną dawkę dramaturgiczną. Skutkiem czego jest brak narracyjnego miejsca i oddechu na charakterystykę Powstania. Mimo to obraz przyciągnął tłumy. Ja podziwiam w filmie rozmach oraz gratuluje mu emocji i debiutujących aktorów. 

5.„ Małe Stłuczki” reż. Ireneusz Grzyb, Aleksandra Gowin, Polska 2014 



„Małe stłuczki” na pewno nie pretendują do miana kina z najwyższej półki, jednak! to ich największy atut. Siadając w wygodnym fotelu sali kinowej, oczekujemy lekkiego, przyjemnego seansu. Jakże niesłusznie! W zamian otrzymujemy opowieść o wrażliwych, współczesnych hippisach ( tzw. outsiderach), sprzeciwiających się normom, zwyczajom i prawom panującym w społeczeństwie.  „Małe stłuczki” potwierdzają nasze przekonanie o irracjonalnym i niesprawiedliwym świecie. Reżyserowie stają się mistrzami nastroju, przeplatając rzeczywistość z bajką. Dodatkowo! muzyka z filmu jest najprawdopodobniej jednym z ciekawszych soundtracków, jakie usłyszmy w tym roku w kinie.

6.„ Serce, serduszko” Jan Jakub Kolski, Polska 2014



W tym roku najlepiej odprężyć się w towarzystwie Jana Jakuba Kolskiego.  „ Serce, Serduszko” zauroczy widza przede wszystkim grą aktorską. Główna bohaterka to 11-letnia Maszeńka, która tańczy w balecie i rysuje filmy animowane. Proszę państwa, o to przyszedł czas na zastępcę pełnego w zmysłowe zapachy „Jasminum”. Reżyser po raz kolejny wraca do charakterystycznej dla niego odrealnionej krainy. Ujmujący staje się również fakt iż ważniejsza od samej realizacji marzeń staje podróż jaką przeżyli bohaterowie. Dodatkowo poprzez występujące w obrazie Kolskiego kino drogi podziwiać możemy uroki, wciąż jeszcze niedocenianej przez wielu pięknej Polski.  

7.„ Kamienie na szaniec”, reż. Robert Gliński, Polska 2014



Mieli plany na przyszłość, młodzi, ambitni i uśmiechnięci – Alek, Zośka i Rudy, harcerze z Warszawy. Przez wojnę, która rozpoczęła się we wrześniu 1939 roku ich dawne życie odeszło w niepamięć. Jedna chwila zamieniła młodych chłopców w dorosłych mężczyzn. W niezwykle dramatycznych dla Polski czasach walczyli o wojnę, ryzykowali życie, ale przede wszystkich byli w tym razem – tworząc przyjaźń nie do zdarcia. Kiedy przyszło mi obejrzeć obraz Glińskiego w wygodnym krześle Sali kinowej, uświadomiłam sobie jak obecnie – lekko jest żyć, a mimo to czasem nie uzyskiwać takiej pełni szczęścia.

8.„Służby specjalne” reż. Patryk Vega, Polska 2014



O filmie Vegi było głośnio z trzech powodów: tajni agenci, aluzje polityczne i artykuły z 
„Super Expressu”. W „Służbach specjalnych” jak przystało na profesjonalistę, reżyser (za co mu chwała!) nie idzie na skróty i brawurowo dotyka spraw, o których przyszło nam słyszeć w mediach. Dodatkowo chwalić należy aktorstwo – na wyróżnienie zasługują: Olga Bołądź i Eryk Lubos. A wy drodzy widzowie jeżeli oglądaliście Pitbulla, zarówno tego serialowego jak i kinowego – nie potrzebujecie lepszej rekomendacji. Ten film po prostu trzeba zobaczyć. 

9.„ Powstanie warszawskie”, scen. Joanna Pawluśkiewicz, Jan Ołdakowski, Piotr C. Śliwowski, Polska 2014



W dobie odtwarzanych przez reżyserów historii Polski warto jest sięgnąć po „Powstanie Warszawskie”. Sama myśl, że za chwilę zobaczymy autentyczne wydarzenia, które miały miejsce w  sierpniu 1944 roku chwyta za serce. Ekipa filmowa stworzyła z archiwalnych materiałów coś na miarę filmu fabularnego. Tak naprawdę nie liczy się skutek, ale ogrom pracy włożonej w ten projekt  oraz możliwość ujrzenia w całości autentyczności tamtych czasów.  

10.„ Jeziorak”, reż. Michał Otłowski, Polska 2014



Listę najlepszych polskich filmów tego roku zamyka kryminał „Jeziorak”. Tutaj liczą się dwie rzeczy: klimat i główna aktorka, Jowita Budnik. Nie wyolbrzymiam, lecz stwierdzam fakt! Drodzy widzowie możemy sobie pozazdrościć obserwując rozkwit tej 41-letniej aktorki. Jej filmowa historia zaczęła się od piorunującego „Placu Zbawiciela”, potem widzieliśmy ją w nagradzanej „ Papuszy”, a teraz gra bezkompromisową policjantkę w „Jezioraku”. Brawa należą się również Otłowskiemu, który gładko osadza fabułę w naszych ojczystych lasach i uświadamia, że po dobry klimat nie trzeba udawać się aż do północnej Dakoty czy miasteczka Twin Peaks.  

KITY


1.„Ciało Obce”, reż. Zbigniew Zanussi, Polska 2014

Genialny reżyser jakim jest Zbigniew Zanussi miał wzbudzić zachwyt u każdego konserwatysty- niestety wyszło trochę jak u Stuhra – nijako, momentami wręcz niesmacznie. Miała być historia o dobrych katolikach i złej stalinowskiej sędzi wydającej bezlitosne wyroki, było niemal odwrotnie! Jedyne co pozostało to sam przekaz ideowy nie starający się o treść i jakość filmu. Przyznaje się! Nie wytrwałam do końca!
   
2.„Dżej, dżej”, reż. Maciej Pisarek, Polska 2014

Od dawana zastanawia mnie jedna sytuacja - dlaczego Polacy tak chętnie kopiują pomysły od zagranicznych kolegów? „Dżej, dżej” to produkcja w stylu „Kac Wawa”, ponieważ odzwierciedla poziom jej aktorstwa na czele z „idealną” rolą Borysa Szyca. Chociaż nie wiem jak by wszyscy uczestnicy tej produkcji się starali w życiu nie dosięgną genialnego w swojej postaci filmu „Ona”- bo na tym właśnie bardzo chcieli się wzorować.

3. „Obywatel”, reż. Jerzy Stuhr, Polska 2014

Miniony rok pewnością nie należał do rodziny Stuhrów. Pomysł na film „Obywatel” zrodził się w  głowie reżysera ponad cztery lata temu, ale na przeszkodzie do jego realizacji stanęły pieniądze i zdrowie. „Obywatel” to historia przeciętnego mężczyzny, Jana Bratka uczestnika najważniejszych wydarzeń z historii Polski. Zwiastun oraz początkowe recenzję zachęcały do obejrzenia nowej produkcji Stuhra- niestety nadaremnie, film dłuży się niemiłosiernie, nie wzrusza ani nawet nie intryguje. Po prostu jest. Bez żadnej sensacji. 

4.„ Hardkor Disko”, reż. Krzysztof Skonieczny, Polska 2014

Jedno jest pewne tą o to produkcją początkujący reżyser – Krzysztof Skonieczny zapragnął przerwać monotonnie kina polskiego. Już w pierwszych scenach idzie pod prąd i nie liczy się z wrażliwością widza. Niestety ten obraz nie przypadnie każdemu do gustu, aż ciśnie się na usta – „ mogło być ciekawie, a wyszło jak zawsze”.

5. „ Facet (nie)potrzebny od zaraz, reż. Weronika Migoń, Polska 2014

Młoda reżyserka Migoń zdecydowania chciała za dużo i trochę na wyrost otrzymała dla filmu łatkę komedii romantycznej. Wszystkie wątki i facetów, których zobaczymy w filmie łączy jedno – nijak trzyma się to kupy! Całość momentami ratuje tylko aktorka: Katarzyna Maciąg. 

6. „ Dzień dobry, kocham Cię”, reż. Ryszard Zatorski, Polska 2014

7. „ Kochanie chyba cię zabiłem”, reż. Kuba Nieścierow, Polska 2014

8. „Pani z przedszkola”, reż. Marcin Krzyształowicz, Polska 2014

9. „Wkręceni”, reż.  Piotr Wereśniak, Polska 2014

10. „ Zabić bobra”, reż. Jak Jakub Kolski, Polska 2014

*Filmy zostały wybrane według polskich premier.


Autor: AS

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz