(Mały) Wielki Festiwal !



Europejski Festiwal Filmowy Integracja Ty i Ja w Koszalinie za nami. Po raz trzeci na terenie całego kraju równolegle z wydarzeniami Wielkiego Festiwalu, odbyły się Małe Festiwale Ty i Ja. W Bydgoszczy okoliczność ta miała miejsce po raz pierwszy, 5 września w kinie Helios. Celem Festiwalu była integracja osób niepełnosprawnych ze społeczeństwem. Organizatorem Małego Festiwalu, był Zespół Szkół Numer 19 w Bydgoszczy. Imprezę zainaugurował spot reklamowy, przygotowany przez uczniów wyżej wymienionej szkoły.



Pierwszym punktem programu, były podziękowania składane osobom bez których uroczystość nie miała by miejsca. Mowa tutaj o przedstawicielach Urzędu Miasta Bydgoszczy, sponsorach oraz parlamentarzystach, którzy wsparli Festiwal organizacyjnie i finansowo. Główne podziękowania należały się dyrektorce kina Helios, która udostępniła miejsce na czas trwania imprezy. Wśród gości znalazła się również Beata Mikołajczyk, polska kajakarka, medalistka Olimpijska, rodowita bydgoszczanka. 






Główną gwiazdą Małego Festiwalu, była Dorota Osińska piosenkarka i aktorka w Warszawskim teatrze Rampa, która wraz ze swoim zespołem zauroczyła publiczność śpiewając piosenki ze swojej płyty „Idę” oraz „Zielony Kamyk”. Największe wzruszenie wśród zgromadzonych osób wzbudził utwór „Calling you” Jevetty Steele, który Osińska wykonała podczas pierwszego występu w programie The Voice of Poland, docierając do samego finału i w rezultacie zajmując, minimalną różnicą głosów, miejsce drugie. Pani Dorota Osińska mimo przeziębienia porwała publiczność swoim pięknym głosem, poczuciem humoru oraz wyszukanymi historiami.  Na koniec organizatorzy podziękowali piosenkarce wręczając jej upominki Małego Festiwalu oraz kwiaty. Następnie przyszedł czas na zdjęcia, rozmowy i autografy z gwiazdami.








Po bardziej oficjalnej części programu, nadeszła kolej na filmy. Organizatorzy przygotowali dla widzów cztery historie opowiadające losy osób niepełnosprawnych. Pierwszy na liście pojawił się „Ołówek” w reżyserii Joanny Frydrych. Film ten opowiada historię pięknej kobiety Katarzyny Rosickiej-Jaczyńskiej, prowadzącej łódzką agencję modelek. Życie Kasi zmienia informacja o nieuleczalnej chorobie SLA, czyli stwardnieniu zanikowym bocznym. Reżyserka zapoznaje widza z najważniejszymi osobami w życiu Kasi, są to. : jej córka, koleżanka oraz rehabilitantka pomagająca w codziennym czynnościach. Bohaterka została przedstawiona jako kobieta, która mimo bezradności ruchowej nie zatrzymała się miejscu. Cały czas czynnie uczestniczyła w życiu tworząc koncerty, wystawy i choreografie, a wszystko to z pomocą życzliwych ludzi oraz programowi komputerowemu, który pozwalał na komunikacje ze światem.


Kolejnym filmem niemniej wzruszającym był „Cyrk motyli” w reżyserii Joshua Weigel. Tym razem głównym bohaterem był Nick Vujicic na co dzień kaznodzieja i mówca motywacyjny. Nick posiada rzadką chorobę znaną jako zespół tetra-amelia, czyli całkowity wrodzony brak kończyn. Na całym świecie prowadzi wykłady poświęcone niepełnosprawności, motywacji i wierze w Boga. W filmie występuje jako osoba nieakceptująca swojego wyglądu, jako ta poszkodowana przez Pana, wybryk natury. Dzięki ulicznemu cyrkowi Will odzyskuję wiarę w siebie i swoje możliwości. Grupa przyjaciół oraz wewnętrzna mobilizacja otwiera mu oczy na świat i pozwala wyróżnić swoje niedoskonałości. 

Kolejny bohater filmu Siergiej, były marynarz radzieckiej floty mierzył kiedyś 170 cm wzrostu. Dziś po 29 operacjach amputacji kończyn, reżyser Tomasz Wiszniewski przedstawia go w filmie         „Metr nad ziemią”, czyli wysokości z jakiej Siergiej patrzy na świat. W czasie przygotowań do misji został zmuszony do pracy w trzydziestostopniowym mrozie, który spowodował gnicie nóg, a w rezultacie gangrenę. W szpitalach nie było lekarstw ani środków przeciwbólowych. Niektóre amputacje przeprowadził sam przy pomocy alkoholu i żyletki. Nienawidził swojego życia i pragnął śmierci. Dzięki walce z samym sobą oraz wsparciu żony jego życie zupełnie się odmieniło. Obecnie sam podpowiada osobom z podobnymi problemami jak żyć, by mimo niedogodności być szczęśliwym.

Ostatnim, podsumowującym festiwal filmem, była „Droga do Zrozumienia”, Marcina Kondraciuka. Historia ta różniła się od poprzednich, wśród widowni wywoła śmiech oraz chęć dyskusji. Jest to przygoda trzech uciekinierów ośrodka dla osób niepełnosprawnych, którzy wyruszają w drogę w poszukiwaniu przygód. Ich miejscem docelowym jest przypadkowy, losowo wybrany Radzanów. Tytułowa droga staję dla całej trójki możliwością odnalezienia siebie i poczucia wolności. Całość ma zaskakujące zakończenie, którego nie warto zdradzać, by nie ograniczać ciekawości widzów, którzy jeszcze nie widzieli filmu.

Po każdym seansie miały miejsce przerwy, których zadaniem było wprowadzenie uczestników w rozmowy Bez Barier kierowane przez dr Małgorzatę Karwowską i Annę Rutz. Mimo początkowej niechęci zabierania głosów, z każdym kolejnym filmem przybywało osób chcących podzielić się własnymi przemyśleniami dotyczącymi sytuacji osób niepełnosprawnych we współczesnym świecie

Spontanicznym głosem podsumowującym były słowa kobiety, która stwierdziła, że każdy zgromadzony na sali nosi w sobie jakąś niepełnosprawność. Jej zdaniem przykre natomiast jest to, że ludzie dostrzegają wśród sprawnych inaczej same nogi lub ręce. Wśród słów kobiety warte zapamiętania było również stwierdzenie iż niepełnosprawni nie lubią być rozpieszczani, gdyż z powodu tego zbyt często nie czują się przez swoich rozmówców traktowani "serio". Dlatego warto odrzucić strach, który często towarzyszy społeczeństwu w kontaktach z niepełnosprawnością i przestać dzielić świat na dwie części.

Mały Festiwal Ty i Ja przerósł najśmielsze oczekiwania organizatorów. Sala mieszcząca czterysta osób, była wypełniona po brzegi. Dzięki Zespołowi Szkół Numer 19 w Bydgoszczy te nadal posiadające barierę światy, tego wieczoru złączyły się w jeden, tworząc nie mały lecz Wielki Integracyjny Festiwal. 

Do zobaczenia za rok !




Autor: A.S.

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz